sobota, 28 maja 2011

Pięćdziesiąt lat minęło..jak jeden dzień

 Dziś miałam okazję uczestniczyć w niezwykłym wydarzeniu- uroczystości pięćdziesiątej rocznicy ślubu rodziców moich przyjaciół. Wytrwać tyle lat razem w zgodzie, pogodzie ducha, w radości i niedoli (w doskonałej- również tanecznej- formie) -to musiała być...miłość!

 Oprócz kwiatowej kompozycji w koszyczku (dzieło mojej kolezanki-kwiaciarki) podarowałam im karteczkę. I tę zgłaszam na PasteLOVE wyzwanie http://craft4youpl.blogspot.com/2011/05/pastelove-i-wyzwania.html









Monochromatyczny maj...





 Wreszcie mam chwilę, by siąść do komputera.Tegoroczny maj stoi u mnie- u nas pod znakiem bieli, i to na dobre. Najpierw białe kwiaty w ogrodzie, potem biały śnieg, białe devon rexy mojej córki Basi i wreszcie kartka ślubna -trochę nietypowa,zamiast gołąbków -koty, a to dlatego, ze Marta i Mateusz w śłubnym darze mieli otrzymać kotka brytyjskiego...

 Oj, nie brytyjczykiem to ja nie jestem ;-)

 A karteczkę zgłąszam na wyzwanie http://sklep-scrappasja.blogspot.com/2011/05/wyzwanie-nr-6-monochromatycznie.html - biała jest, a oprócz własnoręcznie wykonanych puncherowych kwiatków, kotów z wykrojnika, dziurkaczowego motylka uzyłam wykrojnika Nellie Snellen http://www.scrappasja.pl/index.php?k81,maszynki-i-akcesoria,,40,nellie-snellen










 Zapakowana w pudełeczko pojechała do Skawiny...